niedziela, 14 lipca 2013

Szybka reanimacja włosów

Gliss Kur Fluid na rozdwojone końcówki
ok. 15 zł 
Oficjalnie zakończył się okres męczenia włosów suszarką i prostownicą.
          Ta ostatnia poczyniła moim końcówkom sporo krzywdy w miesiącach wiosennych, gdy z rana prostowanko było obowiązkowym punktem przed wyjściem z domu.
            W efekcie męczenia moich włosów gorącym teflonem (lub ceramiką już nie pamiętam z czego mam płytki) moje końcówki rozdwoiły się tragicznie. Dół moich włosów był przykładem dobrze zbudowanego ptasiego gniazda.
             Zupełnie przypadkiem trafiłam na fluid Gliss Kur w Tesco (gdyż początkowo nastawiałam się na kurację tabletki+podcinanie włosów+ wcierki). No ale zaryzykowałam. Efekty pojawiają się dość szybko,  mocno zniszczone końcówki skruszyły się ale preparat zapobiegł rozdwajaniu się dalszej części włosa i "skleił" te, które miały jeszcze szanse na przetrwanie. Produktu zaczęłam używać w czerwcu i nakładałam go na włosy albo na noc lub na cały dzień jeśli nie wychodziłam z domu :) Ma przyjemny zapach jednak konsystencje, która daje efekt tłustych końcówek więc jeśli nosicie rozpuszczone włosy to nie polecam stosowania produktu na dzień :)
                      Chwilowo zaprzestałam używania fluidu ( nie jestem zbyt systematyczna jeśli chodzi o włosy) ale kiedy tylko znów wykryje jakieś puszące się włoski to od razu wracam właśnie do tego fluidu, zwłaszcza że kosztuje bardzo przyzwoicie jak na to że działa błyskawicznie i jest wydajny :)

Polecam !
M.